Maryja!

Rycerze Maryi! Czas na zrobienie kolejnego kroku w naszej rycerskiej wędrówce.

Przez chrzest święty każdy z nas otrzymał od Pana Boga niepowtarzalny dar – staliśmy się Jego dziećmi! Ten dar jednak trzeba w sobie nieustannie pielęgnować i rozwijać. Zapytacie pewnie: „Ale jak to robić…?”. Odpowiedź jest prosta: Przez dobre postępowanie, czyli zdobywanie cnót

Podczas naszych najbliższych spotkań, poznamy cztery cnoty, które wśród wszystkich pozostałych odgrywają najważniejszą rolę. Nazywamy je cnotami moralnymi lub kardynalnymi.

Są to: roztropność, sprawiedliwość, męstwo, umiarkowanie.

Maryja!

Cnota roztropności ujawnia się zazwyczaj wtedy, kiedy stajemy przed konkretnymi wyborami. Wyobraź sobie, że jesteś w górach razem z dwójką przyjaciół. Nagle trafiacie na rozwidlenie szlaków – nie wiecie którędy iść… Co robić? W tym wypadku roztropność podpowiada, by przede wszystkim odrzucić wszelki lęk i fantazję, które mogą wprowadzić niepotrzebną panikę, i spokojnie wspólnie zastanowić się nad dalszą drogą. Wyobraźnia przyda się jedynie do tego, by na ile jest to możliwe, przewidzieć wydarzenia, co uchroni nas przed niebezpieczeństwem. W tym wszystkim najważniejsze jest – nie tracić z przed oczu celu, do którego zdążamy. W tej wędrówce jest to konkretny szczyt, ale w naszej najważniejszej wędrówce życia, tym celem jest oczywiście NIEBO!

Kącik biblijny

(Mt 7, 24-27) – Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki.

Zadanie do wykonania

Na kartce papieru napisz swój plan dnia. Pamiętaj, aby nie zabrakło w nim miejsca na: modlitwę, naukę, posiłki, pomoc rodzicom, zabawę z przyjaciółmi i rodzeństwem i odpoczynek. Kartkę umieść w widocznym dla Ciebie miejscu, tak by pomagała Ci w realizacji wyznaczonych zadań.

Życzę Wam dobrze i roztropnie wykorzystanej każdej chwili, która jest darem od Pana Boga!

Janek, mały rycerzyk Niepokalanej

Maryja!

Drodzy Rycerze! W poprzednim spotkaniu poznaliśmy czym jest cnota roztropności. Dzisiaj przyszedł czas na kolejną, a będzie nią SPRAWIEDLIWOŚĆ.

W jaki sposób możemy spełniać swoje obowiązki wobec każdej napotkanej istoty? Może nawet zapytacie: „Jakie obowiązki mamy względem ludzi, których w ogóle nie znamy?”. Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, trzeba z sercem przyjąć, że Pan Bóg, nasz Dobry Ojciec jest Stwórcą całego Świata. Do Niego należy każdy człowiek, wszystkie zwierzęta, rośliny… Dlatego dla człowieka sprawiedliwego obowiązkiem jest obdarzanie szacunkiem i życzliwością zarówno każdego napotkanego człowieka, jak i całej przyrody, która nas otacza, co oznacza na przykład: chodzić wyznaczonymi ścieżkami bez zbędnego deptania trawników, nie zrywać kwiatów, które są pod ochroną, nie drażnić zwierzaków, nawet tych najmniejszych.

CO POWINIENEM ODDAĆ PANU BOGU?
Jak już wspomniałem, Pan Bóg jest właścicielem całego świata i wszystko należy do Niego, ale jest coś, czego od nas pragnie… naszej postawy pełnej szacunku, uwielbienia… On jest naszym jedynym Bogiem, któremu chcemy składać podziękowania za to wszystko, czym nas obdarza. Powinniśmy z dziecięcą ufnością biec do Niego, jak do ukochanego Taty i nie martwić się o wiele, bo On wie, czego nam potrzeba.

CO POWINIENEM ODDAĆ BLIŹNIEMU?
Drugiego człowieka powinniśmy przede wszystkim obdarzyć życzliwością, zrozumieniem, szanować, to co posiada, i to, kim jest, choć może się od nas bardzo różnić. Kiedy na widok bliźniego nasuwa nam się jakaś negatywna ocena, która wynika z jego postawy lub wyglądu, powinniśmy jak najszybciej pozostawić te myśli i pomodlić się za niego. Pamiętajmy, że nasze oczy nigdy nie zobaczą tego, co jest w sercu człowieka, a ono może być wypełnione wielkim dobrem, o którym wie tylko Pan Bóg.

Kącik biblijny

Mt 5,6 – Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
1 Tm 6,11-12 – Ty natomiast, o człowiecze Boży (…) podążaj za sprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością, wytrwałością, łagodnością! Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne: do niego zostałeś powołany i [o nim] złożyłeś dobre wyznanie wobec wielu świadków.

Zadanie do wykonania
Na dużej kartce papieru namaluj łąkę z kwiatkami, ale z kwiatkami, które – UWAGA! – nie mają płatków. Twoim zadaniem jest każdego dnia na modlitwie podziękować Panu Bogu za jakąś konkretną rzecz, wydarzenie, spotkaną osobę… Po każdej takiej modlitwie domaluj jeden kolorowy płatek i wpisz w nim swoją intencję, tak, by pod koniec miesiąca powstała piękna, kolorowa łąka.

Janek, mały rycerzyk Niepokalanej

Maryja!
Waleczni Rycerze! Trwamy dzielnie na drodze poznawania cnót kardynalnych. Wiemy już na czym polega roztropność i sprawiedliwość. Przyszedł czas, abyśmy przyglądnęli się… męstwu.

Kiedy ktoś zapytałby nas: „Kto to jest człowiek mężny?”. Większości z nas przed oczami wyobraźni stanąłby zapewne jakiś chłopak ze starszej klasy, dobrze zbudowany, stąpający pewnie po szkolnym korytarzu, którego sama postawa budzi u innych respekt, a może nawet lęk. Czy to jest naprawdę człowiek mężny? Oczywiście, że nie! Pan Bóg pokazuje nam wyraźnie, że nie to co na zewnątrz, świadczy o wielkości człowieka, ale serce, które wiernie podąża za Nim.
Można być dobrze zbudowanym, muskularnym, a w środku odczuwać ogromny lęk; a można być drobną dziewczynką, uśmiechniętą z sercem odważnym i prawdziwie mężnym. Zatem co zrobić, by takim być?
Kiedy na swojej drodze napotkamy jakieś trudności, nie powinniśmy się zniechęcać, poddawać, ale iść śmiało przed siebie i dążyć do dobrego celu, który sobie wyznaczyliśmy. Na przykład w szkole będzie to zabieganie o jak najlepsze wyniki. I choć w ciągu roku może przydarzyć się nam jakaś gorsza ocena, to dzielny i mężny Rycerz nie podda się – wręcz przeciwnie – „weźmie się w garść”, przysiądzie do książek i nadrobi wszystko gorliwością i wytrwałością. Pamiętajcie jednak o zagrożeniu – jest nią pokusa zniechęcenia i rezygnacji. Często właśnie wtedy, kiedy nam coś nie wychodzi, zły duch podsuwa nam inne zajęcia, które są tylko pochłaniaczami czasu (gra na komputerze, oglądanie TV…), które odciągają nas od tej dobrej drogi.
Kiedy zastanawiamy się nad tym, czy posiadamy cnotę męstwa, powinniśmy zadać sobie ważne pytanie: „Jak zachowuję się, kiedy spotyka mnie cierpienie?”. Człowiek mężny, kiedy przeżywa coś trudnego – może to być choroba, ale również przykre słowo od drugiego człowieka – umie z cierpliwością przyjąć wszystko, bo przed oczami ma Pana Jezusa, który z miłości do nas przyjął krzyż i umarł za nas po to, byśmy byli szczęśliwi. Cnota męstwa dodaje nam odwagi w tych trudnościach, i kiedy znajdziemy się wśród ludzi, którzy będą wyśmiewać się z Pana Boga i Kościoła, mężnie staniemy w obronie Prawdy, nawet jeśli będą źle o nas mówić, bo dla takiego Rycerza ważniejsze jest zbawienie niż odrobina cierpienia.

Kącik biblijny

J 16, 33 – To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat.
Flp 4, 13 – Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.

Zadanie do wykonania
Gdy napotkasz trudność, pomódl się o cnotę męstwa, aby Pan Jezus dał ci siłę do stanięcia po stronie dobra.

Maryja!

Drodzy Rycerze! Przed nami ostatnia z cnót kardynalnych, a jest nią umiarkowanie.

Kiedy słyszymy słowo „umiarkowanie”, na myśl nasuwa nam się jego przeciwieństwo – „nieumiarkowanie”, i drugi człon – „…w jedzeniu i piciu”. Tak, jest to jeden z grzechów głównych, ale czy umiarkowanie dotyczy tylko powstrzymywania się od nadmiernego spożywania posiłków i napojów? Oczywiście, że nie! Kiedy w naszym życiu zaczynamy na pierwszym miejscu stawiać siebie zamiast Pana Boga, wtedy zaczynamy kręcić się wokół samych siebie, to znaczy – zapominamy nie tylko o Panu Bogu, ale i o tych, którzy są wokół nas i mają znacznie większe potrzeby niż my. Umiarkowanie zatem skłania nas do tego, byśmy mądrze korzystali z wszystkiego, co posiadamy i nie pragnęli więcej niż jest nam potrzebne.

Zobaczmy, jak łatwo umiarkowanie może przerodzić się w nieumiarkowanie. Wyobraź sobie, że na Święta otrzymałeś od rodziców Śliczną, wełnianą czapkę. Niedługo po tym pojechałeś z mamą na zakupy, aby kupić buty. Nagle, przechodząc obok sklepów, słyszysz piękna muzykę. Twoja uwaga kieruje się na witrynę sklepu, z którego dochodzi ta melodia.
Oczy nie dowierzają… na wystawie śliczna czapka – podobna do tej, którą dostałeś, ale jakaś taka… ładniejsza. Nawet nie zauważasz, kiedy już jesteś w środku. Jeden dotyk ręki, mięciutka wełenka pod palcami i do tego zapach lawendy… Wszystko to sprawia, że ją chcesz. I w tym momencie mówimy: „STOP!”. Musisz zadać sobie szczerze ważne pytanie: „Czy ja jej naprawdę potrzebuję?”.
Ta scenka pokazuje nam, jak silnie działają na nasze pragnienia: wyobraźnia, uczucia i zmysły. W takich sytuacjach trzeba w odpowiedniej chwili zatrzymać się i na spokojnie pomyśleć, na ile rzecz, która tak bardzo mi się podoba, jest mi teraz naprawdę potrzebna.

Czasami w zachowaniu umiarkowania pomaga umartwienie zmysłów, czyli na przykład w odpowiednim momencie odwrócenie wzroku, powstrzymanie się od skosztowania czegoś, co wygląda bardzo apetycznie lub powstrzymanie się od niepotrzebnego słowa.
Dzięki umiarkowaniu w naszych sercach będzie panował ład, czyli zawsze na pierwszym miejscu będzie Pan Bóg, który otworzy nasze serca i oczy na potrzeby drugiego człowieka.

Kącik biblijny
Rz 13,14 – Przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom.

Zadanie do wykonania
Pomyśl o rzeczy, która sprawia ci przyjemność – może to być na przykład spędzanie czasu przed komputerem, telewizorem lub jedzenie jakiegoś ulubionego przysmaku – i postaraj się choć raz z tego zrezygnować, dołączając do tego gestu intencję, za kogo chciałbyś to umartwienie ofiarować.

Janek, mały rycerzyk Niepokalanej